Teatr Exit

O spektaklu opowiada Maciej Sikorski:

Wszyscy wiemy, że tabliczka „Exit” umieszczana w sklepach, biurach czy innych miejscach publicznych oznacza wyjście awaryjne. Dla mojej ekipy praca nad tym spektaklem stała się czymś takim. Pomaga wyjść z niewoli niepełnosprawności.

Już od pierwszej chwili wiedziałem, że będę chciał z tymi ludźmi zrealizować spektakl „EXIT”, którego premierę mieliśmy w maju tego roku. To przedstawienie w konwencji teatru cieni w oparciu o tekst z „Księgi wyjścia”. Do tego muzyka grana na żywo, a spektakl zwieńczony jest warsztatami teatralno–muzycznymi. Praca nad nim, w takim zestawie, nabrała zupełnie nowego wymiaru.

Być może komuś będzie wydawać się, że to jest ciężkie bardzo, że tyle trzeba z siebie dać – bo trzeba iść do toalety z niektórymi z tych osób, niektórych trzeba nakarmić. Owszem trzeba. Ale boża ekonomia jest zupełnie inna. Gdy zaczynasz dawać coś z siebie zaczynasz również dużo otrzymywać. Tak jest i tutaj. Otwierają mi się oczy. Na to jakimi pierdołami zajmują się ludzie w tym niby normalnym świecie. A tu? Nikt nie narzeka, nie złorzeczy. Sporo czynności na które nikt z nas zdrowych nie zwróci nawet uwagi dla nich staje się nie lada wyzwaniem. Ci ludzie są dla mnie wielkim skarbem, wielką nauką.

Zespół jest kilkuosobowy. Wszyscy są niepełnosprawni, większość porusza się na wózkach. Zacząłem to wszystko sklejać. Jak potłuczone skorupki. Okazało się, że mam tylko jedną osobę, która potrafi utrzymać figury niezbędne do wyświetlania cieni. To Beatka, jedyna kobieta w naszym zestawie. Bardzo się ucieszyłem i wcale nie przeszkadza mi to, że Beata nie chce nic mówić i nie odegra roli wymagającej opanowania tekstu i późniejszego jego odtwarzania. Ma przecież sprawne ręce! Może „wyświetlać” cienie. Kolejna osoba to chłopak – Tomek. Chyba najbardziej pogodny człowiek jakiego znam. Ma takie wielkie i „czyste” oczy, w których widać całą jego piękną duszę. Niezwykle kochany, serdeczny. Niestety nie jest w stanie w rękach nic utrzymać, do tego porusza się na wózku. Ale nic to. Dostał rolę mówioną, gra Mojżesza. Nie ma mocnego głosu i mówi z dużym wysiłkiem. Zupełnie jak Mojżesz. Jest w roli, którą kreuje jakaś niezwykła prawda. O naszej słabości i o sile, która od nas nie pochodzi. Bardzo ucieszyłem się z kolejnego aktora. Niestety, Marcin też nie jest w stanie utrzymać figur by pograć cieniami, również jeździ na wózku. Wspaniały człowiek, o niezwykłym sercu, świetnym poczuciu humoru i talencie. Potrafi znakomicie recytować. Nie widzi za dobrze, ale nauka roli następuje przez powtarzanie czytanych przeze mnie fragmentów. Świetnie to wychodzi, szybko się uczy. Marcin często dociera do takich emocji w interpretacji tekstu, że wszyscy mamy łzy w oczach.

Trailer Spektaklu Exit

Fanpage Teatru

Dane rejestrowe

REGON: 003917213
NIP: 676-22-79-392
KRS: 0000236096

Klika

Katolickie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych i Ich Przyjaciół "Klika"

ul. Stolarska 12,
31-043 Kraków
tel. 664-971-396
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.